poniedziałek, 2 lutego 2015

how it was ... the beginning

"wtorek, 12 marca 2013


Beginning

Witam Cię Drogi Czytelniku! ;)
Na początek, ze zwykłego wyrachowania wypada, abym się przedstawiła..mam na imię Marta, mam 17 lat
i mieszkam w Warszawie. Zawsze lubiłam pisać, nie koniecznie z pożądanym skutkiem, ale tworzenie opowiadań i historyjek do tej pory mnie w pewnym stopniu odstresowuje i zadowala. Postanowiłam,
że założę tego bloga aby w końcu jakoś dać ujście wodzom swojej fantazji a przy tym może kogoś uszczęśliwić kolejnym opowiadaniem.
Jakiś czas zastanawiałam się o czym w ogóle ma być owa histoia. Zwykle piszę o tym o czym muszę, (szkolne wypracowania) lub o tym co akurat pierwsze wpadnie mi do głowy. W tym przypadku decyzja nie była zbyt prosta. Ponieważ w moim zamyśle opowiadanie to miało trafić do internetu chciałam jego treścią trafić do jak największej rzeszy odbiorców. Przejrzałam masę stron w poszukiwaniu odpowiedniego tematu, i w końcu, po kilku na prawdę ciężkich godzinach spędzonych w internecie, z zapuchniętymi oczyma stwierdziłam-MAM!!
 Dla niektórych mogłoby się to wydawać oczywiste, ale nie dla mnie, dziewczyny, która była kompletnie zielona w tym temacie, że najczęściej wyszukiwane w internecie hasło to: ONE DIRECTION.  Jeśli mam być szczera, nigdy nie byłam jakąś wielką fanką tego baysbandu, nie chcę nikogo obrazić-bardzo lubię ich muzykę, sami chłopcy też mi nie przeszkadzają, po prostu nie jestem Directioner, czego nie neguję, bo któż to wie co może mnie jeszcze spotkać. W trakcie "przeczesywania" przeze mnie internetu stwierdziłam, że najczęściej w takich opowiadaniach wykorzystywana jest postać Harrego Stylesa, toteż ja w ramach tzw. fakdesystem'u postanowiłam, że głównym bohaterem mojego opowiadania (oczywiście oprócz dziewczyny) będzie Niall Horan. Były też inne powody, na przykład taki, że po ludzku uważam, iż Niall jest najsłodszy
z całej piątki ;)
Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających i zapraszam do miłej lektury:)
Martuch"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz